El Ohido Siluro El Ohido Siluro
2833
BLOG

Szach - MAK !!! (takiego dokumentu nie ma...)

El Ohido Siluro El Ohido Siluro Rozmaitości Obserwuj notkę 35





    Jakże prorocza okazała się moja ostatnia notka "Na kursie i ścieżce"... Stwierdzam to z wielkim żalem i smutkiem, a także z nadzieją. Nadzieją na otrzeźwienie Narodu. Na wyrwanie go ze stanu otępiałego wyczekiwania, biernego patrzenia na to co dzieje się między "Orlikiem" a stokiem narciarskim położonym we włoskich Dolomitach, wypatrywania szczęśliwego końca "pięciuset dni spokoju"...
    Z zasady unikam pisania o tym o czym na okrągło piszą wszyscy inni. Dziś jednak, po dłuższym wahaniu uczynię wyjątek od tej mojej zasady. A to z tej prostej przyczyny, że nie da się nie skomentować kilku wypowiedzi oficjeli rządowych związanych z zakończeniem prac Mieżgosiudarstwiennawo Awiacjonnawo Komitieta.


    Siergiej Ławrow, szef dyplomacji Federacji Rosyjskiej stwierdził kategorycznie, że "MAK pracował na zlecenie rządów rosyjskiego i polskiego". I ja przyjmuję to oświadczenie w zasadzie bez zastrzeżeń, albowiem pamiętam jak Prezes Rady Ministrów - Tusk Donald wielokrotnie przekonywał, że praca na zapisach Konwencji o Międzynarodowym Lotnictwie Cywilnym z Chicago jest najlepszym możliwym rozwiązaniem, mimo iż wiązało się to z zamrożeniem przekazywania dowodów materialnych na wiele miesięcy (a każdy wie, że czas jest kluczowym czynnikiem wpływającym na ich przydatność w postępowaniu przygotowawczym i później przed sądami i Trybunałami). Tusk Donald już nawet po publikacji raportu MAK nadal podtrzymywał tą tezę twierdząc z uporem maniaka na urządzonej naprędce po powrocie "z nart" konferencji prasowej, że dziś postąpiłby tak samo.
    Toteż z wielkim zdziwieniem i zaskoczeniem przyjmuję informację, że Prezes Tusk zapytany przez jednego z dziennikarzy, Andrzeja Stankiewicza z „Newsweeka”, gdzie jest dokument, w którym strona polska podejmuje decyzję o wyborze Konwencji z Chicago (a co za tym idzie - o zleceniu MAKowi wykonania prac badawczych i odcięciu polskich prokuratur od dowodów na okres ponad dziewięciu miesięcy), a także kto ten dokument podpisał - stwierdza wprost, że takiego dokumentu nie ma !!!!!!!

CYTAT:
"Po czym został zapytany przez Andrzeja Stankiewicza z „Newsweeka”, gdzie jest dokument, w którym strona polska taką decyzję podejmuje i kto ten dokument podpisał. Premier odpowiedział, już z miną nieco mniej pewną, że takiego dokumentu nie ma. Przyznał też, po kolejnym pytaniu Stankiewicza, że decyzja została podjęta samodzielnie przez Rosjan i polskiemu rządowi po prostu narzucona, a my tylko byliśmy „świadomi, że tak się stanie”."
KONIEC CYTATU

blog.rp.pl/magierowski/2011/01/13/premier-zapedzony-w-kozi-rog/



    No cóż... ręce opadły mi na czas dość długi, a gdy doszedłem do siebie, to skonkludowałem, że moje przypuszczenia z ostatniej notki znalazły dramatyczne potwierdzenie. Prezes Tusk okazał się kompletnym ignorantem również w tej sprawie. Sam nie wiem w jakich słowach opisać to co czuję w tym momencie, i co mam o tym myśleć. Może najłagodniej jak się da to w ten sposób, że poziom intelektualny jakim popisał się Prezes Tusk byłby odpowiedni być może dla czternastoletniego chłopca z poobijanymi kolanami, który ugania się za piłką po podwórkowym klepisku, gdyby nie to, że nawet tacy chłopcy nie cechują się tak bezgraniczną naiwnością... Być może nawet powinienem tego chłopca przeprosić za takie porównanie. Ale przecież Prezes Tusk w polityce nie jest dopiero od wczoraj, przecież ten człowiek podobno zdał maturę i ukończył studia wyższe w zakresie nauk historycznych!!! I mamy teraz uwierzyć, że "takiego dokumentu nie ma", a Tusk z tą świadomością żył przez 9 miesięcy i jeździł sobie na urlop - na narty!? Nie jestem w stanie samodzielnie uporać się z tym szokującym dysonansem poznawczym... No ale idziemy dalej.
    Otóż Prezes Tusk stwierdza, że Konwencja z Chicago gwarantuje nam pewne prawa i środki odwoławcze... Prezesowi wtóruje Pan Nałęcz z nowej prezydenckiej ekipy - obaj twierdzą, że droga którą Polska powinna iść, to "ARBITRAŻ MIĘDZYNARODOWY", czyli mówiąc wprost: skarga do ICAO (Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego)...
    Są to stwierdzenia szokujące i o tyle przerażające, że wypowiadane przez najwyższych urzędników państwowych (Prezesa Rady Ministrów i doradcę Prezydenta), obu z wykształcenia historyków, w tym jednego nawet z tytułem naukowym! Panowie!!!
    Konwencja o Międzynarodowym Lotnictwie Cywilnym z Chicago w Art. 3a dokładnie precyzuje swój zakres przedmiotowy (czyli reguluje w jakich przypadkach jest stosowana przez sygnatariuszy tejże umowy międzynarodowej). I stoi tam jak byk, że Konwencja ma zastosowania tylko i wyłącznie w incydentach z udziałem statków powietrznych cywilnych, natomiast nie ma zastosowania w incydentach z udziałem państwowych statków powietrznych!!! Zatem jedyna odpowiedź jaką możecie panowie dostać od ICAO to taka, że Organizacja stwiedzi swą niewłaściwość rzeczową w sprawie i życzy Wam dalszych sukcesów dołączając serdeczne pozdrowienia od całego zespołu...
    Wszelkie wzajemne obowiązki i uprawnienia, a także kary za łamanie postanowień umownych czy też środki nacisku, represji, czy też odwoławcze zgodnie z zasadą pacta sunt servanda powinny być zawarte w dokumencie o który pytał Stankiewicz - a którego jak mówi Tusk: NIE MA...

    Dlatego właśnie szokującą informacją jest ta, że Pan Tusk przez dziewięć miesięcy bujał w obłokach, podczas gdy "takiego dokumentu nie ma"...

 


    Sprawa Konwencji Chicagowskiej jest już raz na zawsze zamknięta (mam nadzieję), mam nadzieję również, że niebawem zajmie się sprawą prawdziwa Komisja Międzynarodowych Ekspertów, która będzie działać już nie "na zlecenie" rządów rosyjskiego i polskiego, lecz na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie i Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a dowody materialne zbrodni smoleńskiej chowane (bo inaczej się tego nie da nazwać) dotychczas przed polskimi prokuratorami za granicą trafią do Polski i zostaną wreszcie gruntownie i dokładnie przebadane.

 


 

el.ohido.siluro.salon24.pl/260922,na-kursie-na-sciezce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości